Poznaliśmy się na jednym ze szkoleń z rozwoju osobistego. Pierwszy kontakt był dosyć chłodny, formalny, zimny. Poznałem piękną, nienagannie ubraną, zdystansowaną kobietę sukcesu. Agnieszka Kluczka Unrau jest właścicielem najlepiej zarabiającego oddziału jednego z banków w Polsce. Jest mistrzynią zarządzania zespołem i zarabiania pieniędzy. Wtedy, kompletnie odpuściłem sobie dłuższą rozmowę z nią, bo lubię jak jest między ludźmi „chemia”, a wtedy chemii nie było…
Ale szczęście chciało, że spotkaliśmy się ponownie jeszcze kilka razy, za każdym razem nasze rozmowy były coraz bardziej otwarte. Ja przekonywałem się do Agnieszki, a ona zaczęła obdarzać mnie coraz większym zaufaniem. Z czasem nasze rozmowy zamieniły się w obustronne konsultacje, a w finale rozpoczęliśmy współpracę biznesową.
Pamiętam, że w momencie, w którym podjąłem (po cichu) decyzję o tym, żeby zacząć pracować nie tylko dla firm ale dla LUDZI, którzy chcą błyszczeć, stawać się pięknymi, widocznymi markami, to 2 dni później odebrałem telefon od Agnieszki, która zadzwoniła do mnie z pytaniem: Michał, zrobisz mi logo?
Tak powstało logo „Unrau”, które ma spinać zarówno markę osobistą, jak i biznesowe projekty Agnieszki, tak powstały materiały wizerunkowe, strona internetowa i tak rozpoczęła się nasza wieloletnia współpraca. Z wielką satysfakcją obserwuję jak Agnieszka systematycznie buduje swoją markę, jak wnosi wartość na rynek i jak dzieli się swoim doświadczeniem.
Jaki był efekt naszej współpracy?
Agnieszka wyszła z wąskiego kręgu inwestorów i przedsiębiorców i zaczęła być widoczna na rynku jako mentor i ekspert od budowania biznesu i dostatku finansowego.
Czego się nauczyłem?
Że czasem podjęcie decyzji daje natychmiastową odpowiedź od rynku 😉 Że pierwsze wrażenie nie zawsze determinuje dalszą współpracę. Że warto jest dbać o relacje i wnosić wartość, bo może się to przerodzić w piękną współpracę.